Ubranie bez ubrania, czyli moda cyfrowa
Wraz ze wzrostem produkcji w przemyśle mody i jednoczesnym coraz mocniejszym naciskiem na działania proekologiczne, w ostatnich latach rozwój mody cyfrowej odbywał się wielotorowo. Od zupełnie cyfrowych procesów projektowania i wirtualnych showroomów, po promocję nowej odzieży w mediach społecznościowych bez fizycznie istniejącego jeszcze jej odpowiednika – wirtualna rzeczywistość modowa coraz bardziej wkracza do naszego świata. Jedną z innowacji w przemyśle mody, która w ostatnich latach staje się coraz bardziej dostępna jest wirtualna przymierzalnia (ang. VTO – Virtual Try-On). Wraz ze wzrostem popularności zakupów w sieci, a także w czasie pandemii, która ograniczyła nam możliwości przymierzenia ubrania w sklepie wirtualne przymierzanie produktu wydają się być naturalnym kolejnym krokiem. Choć nieistniejąca przymierzalnia może spotkać się ze wątpliwościami zarówno ze strony konsumentów jak i właścicieli sklepów, takie rozwiązania powoli wprowadzają kolejne platformy. „Badania dowodzą, że VTO (Virtual Try-On) przyczynia się do zmniejszenia współczynnika zwrotów o 27%, które wynikają głównie z niedopasowania rozmiaru czy ze złego kroju produktu.” czytamy w artykule „Witajcie w modzie przyszłości. Jak technologie zmieniają branżę?” na stronie fashionbiznes.pl Prócz wirtualnych przymierzalni powstają już także całe wirtualne sklepy. I nie chodzi tu o zwyczajną stronę zakupową, do której jesteśmy już przyzwyczajeni. Chodzi tu o stworzenie zupełnie nowego doświadczenia zakupów – w wirtualnych butikach możemy poruszać się zupełnie jak po fizycznym sklepie; czekają tam także takie atrakcje jak oprowadzanie po wirtualnej przestrzeni przez rozpoznawalnego właściciela marki, tak jak w przypadku brytyjskiej marki kosmetyków Charlotte Tilbury, dodatkowe usługi np. konsultacje 1:1 ze stylistą czy wizażystą czy specjalnie zaprojektowane pokoje takie jak snow room w wirtualnym butiku Tommy’ego Hilfigera. Od zrealizowania wirtualnych butików dla Charlotte Tilbury i Tommy’ego Hilfigera, technologiczny start-up Obsess zanotował 40 procentowy wzrost zapytań o wirtualne sklepy. Przypadków innowacji i wykorzystania najnowszych rozwiązań technologicznych w branży mody z roku na rok jedynie przybywa. Choć na razie na większość z nich mogą sobie pozwolić jedynie znane, dobrze ugruntowane marki, warto pomyśleć o powolnym implementowaniu innowacyjnych technologii w swoim biznesie. Niektóre rozwiązania wciąż mogą wydawać nam się abstrakcyjne i niepotrzebne naszym klientom, warto jednak pamiętać, że rozwój technologii jest nieunikniony. Wprowadzenie i odpowiednie użytkowanie technologii takich jak wirtualna przymierzalnia może wyróżnić firmę jako prekursora innowacyjnych rozwiązań i przyciągnąć uwagę coraz bardziej ciekawych nowych narzędzi konsumentów.Jakie są nastroje pracodawców?
Według badania przeprowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości „Branża mody i innowacyjnych tekstyliów” 35% pracodawców uznało wprowadzenie i rozwój rozwiązań cyfrowych pozwalających mierzyć ubrania zdalnie i personalizować je jeszcze przed samym etapem produkcji jako wyzwanie dla branży w niedalekiej przyszłości. Już dziś widzimy więc, że pracodawcy z branży mody zdają sobie sprawę z konieczności wprowadzania rozwiązań cyfrowych przynajmniej w jednym aspekcie swojego biznesu. Czas pokaże, które z modowych innowacji zostaną przyjęte przez rynek i konsumentów najlepiej. Jedno jest jednak pewne – moda potrzebuje innowacji i już chętnie z nich korzysta. Źródła:https://www.parp.gov.pl/storage/publications/pdf/Branowy-Bilans-Kapitau-Ludzkiego—brana-mody-i-innowacyjnych-tekstyliw—broszura.pdf https://fashionbiznes.pl/technologie-moda-trendy/